Więcej miłości, mniej zmarszczek – Jak uczucia i emocje wpływają na nasz wygląd…

Więcej miłości, mniej zmarszczek – Jak uczucia i emocje wpływają na nasz wygląd…

Jak uczucia i emocje wpływają na nasz wygląd “więcej miłości, mniej zmarszczek”

Luty to dla mnie miesiąc miłości, a przynajmniej myśląc w ten sposób mogę sobie zdecydowanie bardziej umilić i hmm… „zromatyzować” ten ponury okres zimowy w oczekiwaniu na piękną, słoneczną wiosnę, która jest praktycznie tuż za rogiem. Jednak nie odbiegając myślami w kolejną porę roku, warto skupić się na tym co tu i teraz oraz spróbować, możliwie jak najlepiej uprzyjemnić sobie ten czas.

Czy wiecie jak ogromny wpływ na nasz wygląd mają nasze emocje? Przekładając to na prosty język „więcej miłość to mniej zmarszczek”, dlatego kochajmy się i bądźmy szczęśliwi! 

Być może wyda Wam się to dosyć śmieszne, jednak takie są fakty. Osoby szczęśliwe, pozytywnie nastawione do świata i życia, promienieją swoją życiową energią, a to przekłada się bezpośrednio na ich wygląd. Ich twarz błyszczy wewnętrzną radością, a my z przyjemnością patrzymy na takie osoby i mamy ochotę czerpać z nich to, co najlepsze. Towarzystwo takich osób zawsze każdemu się udziela, jest motywujące, budujące, zmienia spojrzenie na otaczający nas świat.

To jak się czujemy: nasze emocje, podejście do życia, myśli… wpływają na to jak się prezentujemy. Kiedy jesteśmy smutni czy źli, łatwo to „wyczytać z naszej twarzy”. Ma ona charakterystyczny grymas, a nasze oczy zdradzają nasz stan emocjonalny. Po prostu wiemy, że coś jest nie tak. Z drugiej strony, kiedy jesteśmy radośni, zakochani, cały świat może to odczytać z naszych gestów, mimiki, sposobu i tonu mówienia.

Nasze ciało daje sygnał o tym, jakie emocje obecnie w nas górują. One dosłownie wypływają na wierzch. Wyrażamy je, nasze hormony szaleją, a to wszystko ma wpływ na naszą skórę. Dlatego tak ważne jest to, aby dbać o otaczający nas świat, umilać sobie życie i starać się pielęgnować każdą jego chwilę. Takie docenianie drobnych rzeczy w życiu codziennym doskonale przekłada się na ogólną poprawę jakości naszego życia i nastroju, a co za tym idzie, wyzwala w nas pozytywne emocje.

Dzięki celebracji swojej codzienności zaczynamy bardziej lubić i doceniać nasze życie. Zaczynamy patrzeć na siebie przychylnym wzrokiem i stajemy się bardziej świadomi tego, jak ogromny wpływ na nasze samopoczucie i myśli mamy my sami. Wszystko o czym tylko myślimy, może stać się prawdą. To my decydujemy, jak wygląda nasze życie. Warto się codziennie inspirować, otaczać tym, co najlepsze, bo dzięki temu będziemy lepsi, będziemy czuć się dużo lepiej, a tym samym będziemy wyglądać o wiele ładniej. Zaczniemy większą wagę przywiązywać do swojego trybu życia, do tego jak spędzamy dnie, noce, co jemy, jak o siebie dbamy, jak siebie pielęgnujemy. Te wszystkie małe rzeczy będą bezpośrednio rzutowały na nasz wygląd.

Jaki piękny byłby świat, gdyby większość z nas obchodziła się ze sobą z takim szacunkiem. Starała się ułatwiać swoje życie, kolorować je, uprzyjemniać i widzieć w nim to, co naprawdę ważne. O ile spokojniejsi bylibyśmy wtedy, a nasze myśli kręciłyby się wokół przyjemnych tematów, zamiast roztrząsać przykre sytuacje lub projektować koszmarne sceny, których wolelibyśmy uniknąć.

Podsumowując, dbając o siebie, o swój komfort, rozpieszczając się w pozytywnym i zdrowym tego słowa znaczeniu, zobaczycie ogromną poprawę jak świadome życie, docenianie codziennych małych rzeczy i bycie wdzięcznym za dobro, które nas otacza wpływa na nasze myśli, a tym samym na nasz wygląd. Gwarantuję, że sami dostrzeżecie różnice patrząc w lustro. Po prostu będzie z siebie zadowoleni.

Tym samym chciałabym Was ogromnie zachęcić by tegoroczne Święto Zakochanych, Walentynki, celebrować ze sobą, bo w końcu należy nam się ogrom miłości do samych siebie!

FacebookTwitterPinterestFacebook MessengerWhatsAppEmailShare

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o