Odkrywamy składniki: Ostropest plamisty

Odkrywamy składniki: Ostropest plamisty

Odkrywamy składniki: Ostropest plamisty

Zapraszam Was dzisiaj do cyklu „Odkrywamy składniki”.

Tym razem przyjrzymy się roślinie, która jest dosyć znana w kuchni, medycynie i kosmetyce: Ostropest plamisty.

Jakie ma właściwości i czemu może się przysłużyć w naszej codziennej pielęgnacji? Tego wszystkiego dowiesz się w dzisiejszym wpisie, na który serdecznie Cię zapraszam.

Ostropest plamisty to roślina, którą z pewnością kojarzycie, choćby ze zdjęć w gazetach, czy Internetu. Osiąga do 2 metrów wysokości, a jego purpurowe główki kwiatowe mają średnicę ok. 6 cm. Kwiaty od strony zewnętrznej otoczone są mocnymi kolcami. Roślinę tą możecie spotkać w regionach Morza Śródziemnego w Europie, północnej Afryce i zachodniej Azji.

Dla nas, czyli dla zastosowań w kosmetologii, czy medycynie to owoce ostropestu stanowią najistotniejszą część. To właśnie z nich pozyskujemy cenny ekstrakt roślinny i sylimarynę. Sposób użycia ostropestu nie ogranicza się do jednej metody – może być on używany na wiele różnych sposobów.

Ostropest zastosowanie w kosmetologii

Owoc ostropestu plamistego jest dosyć oleisty. W kosmetologii wykorzystujemy go jako środek do:

  • Nawilżenia skóry
  • Ochrony antyoksydacyjnej
  • Problemów alergicznych i stanów zapalnych skóry, jako środek przeciwzapalny
  • Przyspieszenia regeneracji skóry
  • Wzmocnienia skórę
  • Spowalniania procesów starzenia
  • Rozjaśniania przebarwień
  • Ochrony UV

Ekstrakt z ostropestu stosuje się zazwyczaj w kremach, żelach, maskach, płynach, emulsjach oraz szamponach i odżywkach do włosów.

Koreańskie dermokosmetyki Banobagi są oparte na ekstrakcie z ostropestu plamistego i niesamowicie skuteczne: https://koreanskapielegnacja.pl/pl/38_banobagi

Ostropest zastosowanie w medycynie

W medycynie, przede wszystkim jest stosowany jako środek chroniący wątrobę i ułatwiający trawienie. Wspomaga regenerację komórek, zapobiega odkładaniu się w nich kolagenu, a tym samym hamuje zmiany martwicze. Chroni wątrobę przed działaniem czynników toksycznych. Poprawia apetyt. Wywary z owoców ostropestu plamistego działa żółciopędnie, wzmacnia i stymuluje krążenie krwi, zwalcza alergię, astmę, gorączkę, hemoroidy. 

Warto wprowadzić ostropest plamisty jako kuracje po antybiotykoterapii, zatruciu alkoholem, czy grzybami, bądź zapaleniu wątroby. Obecna w ekstrakcie sylimaryna, stosowana doustnie wpływa także na ochronę nerek. Wzmacnia ściany naczyń krwionośnych i wspomaga obniżanie poziomu cukru. Zapobiega powstawaniu zmian miażdżycowych. Wykazuje korzystny wpływ przy leczeniu osteoporozy.

Jak stosować ostropest plamisty?

Najczęściej możemy spotkać ostropest w postaci mielonej lub całych jego owoców. Owoce możemy wykorzystać w podobny sposób jak siemię lniane. Wystarczy, że zalejemy je zimną wodą i zostawimy na kilkanaście godzin. Powstanie nam gęsty, śluzowaty produkt, który możemy stosować doustnie, jako środek powlekający układ pokarmowy lub wykorzystać go oczywiście do pielęgnacji! Taki „glutek” będzie idealnie nadawał się jako maseczka nawilżająca. Szczególnie dobrze sprawdzi się przy suchej skórze lub na włosy. Możesz dodać go także do kąpieli. Woda stanie się bardziej „śliska”, a Twoja skóra będzie doskonale nawilżona i uwierz mi, nawet nie poczujesz, że potrzebujesz dodatkowego jej nawilżenia.

Ciekawostka

Czy wiesz, że z ostropestem wiąże się pewną legendą?

Wierzono, że podczas karmienia kropla mleka Matki Boskiej upadła na liść ostropestu i stąd roślina zyskała te charakterystyczne białe plamy. Przez wiele, wiele lat uważano przez to ostropest za roślinę niemal świętą.

A Ty znasz ostropest plamisty? Stosowałaś go kiedyś w swojej pielęgnacji bądź kuchni? Jeśli tak, koniecznie pochwal się swoimi pomysłami na wykorzystanie tej rośliny i jej cudownych właściwości.

Teraz w czasach pandemii, czas jaki spędzamy w domu możemy wykorzystać na poszerzenie swoich horyzontów w pielęgnacji i korzystanie z różnych dobrodziejstw natury, które mamy w swojej kuchni.

Czasami same nie wiemy, jakie skarby kryją się w naszych szafkach!

FacebookTwitterPinterestFacebook MessengerWhatsAppEmailShare

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o