Mycie cery- co za banalny temat. Możesz pomyśleć “przecież każdy umie się myć!”. A no to ja Ci powiem, że to nie do końca prawda ;).
Błędów przy myciu skóry jest całe mnóstwo- od gorącej wody zaczynając, a kończąc na zbyt krótkim czasie mycia. Dzisiaj opowiem Ci o 4 najczęściej popełnianych błędach przy myciu twarzy.
BŁĄD 1.
Gorąca woda czasem jest taaaaaka przyjemna, ale co tu dużo mówić- to nie jest dobre dla naszej skóry. Zarówno jeżeli mówimy o ciele, jak i o twarzy. Przede wszystkim wysoka temperatura może prowadzić do ingerencji w barierę hydrolipidową, a w konsekwencji przesuszenia cery. Jest to szczególnie ważne w pielęgnacji cer suchych, ale także trądzikowych, u których suchość może prowadzić do wzmożonej pracy gruczołów łojowych, a tym samym zaostrzenia objawów choroby. Gorąca woda może prowadzić do podrażnień najbardziej wrażliwych cer. Najlepiej myć się (i twarz:D) w letniej wodzie.
BŁĄD 2.
Jak długo myjesz twarz? 10-15 sekund i rach-ciach-bach zmywasz szybciutko z siebie żel, żeby jak najszybciej skończyć pielęgnację, wskoczyć w piżamkę i pójść spać? Nie, nieładnie. To błąd. Mycie twarzy powinno trwać od 60 do 90 sekund. W tym czasie składniki aktywne zawarte w żelu mają czas, aby zadziałać, a sam produkt domyje brud, kurz, czy makijaż. Jeżeli dotychczas myłaś twarz w kilka-kilkanaście sekund, spróbuj przez tydzień myć ją przez 1 minutę i 10 sekund (nastaw sobie timer) i zobacz jakie cuda się zadzieją!
BŁĄD 3.
Czy wykonujesz podwójne oczyszczanie nawet, kiedy nie nosisz makijażu? Jestem baaaardzo ciekawa odpowiedzi na to pytanie ;). Jeżeli myślisz, że kiedy nie masz na sobie make-up’u to wystarczy Ci po prostu pianka, czy żel, to jesteś w błędzie. Przez cały dzień na naszej twarzy zbierają się różne mikroorganizmy, osiada kurz, zanieczyszczenia powietrza, pot i sebum (przy wysokich temperaturach ich produkcja znacznie wzrasta), a także mamy na sobie krem z filtrem. I skupię się teraz na tym ostatnim. SPF’y to produkty, które tworzą na skórze niewidzialną powłoczkę, taki film- mają często mocno treściwą konsystencję- nie ma opcji, że z dobrym zmyciem go poradzi sobie sam produkt na bazie wody. A jeżeli go nie zmyjemy dobrze, to ujścia gruczołów łojowych szybko zaczną się blokować. Dlatego pamiętaj o tym zawsze. Produkt do pierwszego etapu oczyszczania dobierz do siebie- czy to będzie płyn micelarny, olej, masełko- nie ma znaczenia. Najważniejsze jest to, aby o tym kroku nie zapomnieć.
BŁĄD 4.
Ile razy w ciągu dnia myjesz twarz? Raz? Dwa razy? A moze trzy lub więcej? To bardzo istotna kwestia- aby dopasować rutynę do tego czego potrzebuje Twoja skóra. Twarz powinno myć się maksymalnie dwa razy dziennie (chyba, że jesteś po wysiłku fizycznym, albo w innej sytuacji która odbiega od “normy”). Każda skóra jest naturalnie chroniona płaszczem hydrolipidowym, który jest naruszany poprzez detergenty obecne w żelach, czy piankach. I to nic złego, ale ważne aby zachować w tym umiar, ponieważ jeżeli doprowadzimy do zaburzenia składu warstwy wodno-lipidowej, skóra będzie sucha, a jednocześnie może produkować zbyt duże ilości łoju. Jeżeli z kolei nie będziemy myć cery odpowiednio często, to nie do końca usunięty łój może przyczyniać się do blokowania ujść gruczołów łojowych, czyli mówiąc prościej: doświadczymy wysypu. Ja niedawno byłam w takiej sytuacji- jesienią, zimą i wiosną myję twarz z użyciem pianki/ żelu raz dziennie- wieczorem. Takie rozwiązanie jest dla mnie idealnie. Jednak kiedy przyszły wyższe temperatury, okazało się, że moja cera aż krzyczy o mycie z użyciem detergentu rano :).
Więcej na ten temat i o tym jak znaleźć swój złoty środek w najnowszym stories.
Zapraszam Was bardzo serdecznie!
Martyna <3
Dodaj komentarz