Buduj dobre nawyki
Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, jak realnie możemy zmienić swoje życie? Dlaczego wygląda ono tak, a nie inaczej? Czy analizujecie to co robicie i na czym skupiacie się każdego dnia? Gdzie widzicie siebie za 5, 10 czy 15 lat? Dzisiaj spróbujemy baczniej przyjrzeć się naszej codzienności oraz nawykom, jakie ją budują.
Czym właściwie jest nawyk?
Nawyk to oczywiście zachowanie lub działanie powtarzane przez nas regularnie, które z czasem może stać się automatyczne. Ciekawa jestem czy wiecie, ile dziennie czynności wykonujecie nawykowo? Picie wody rano? Ścielenie łóżka? Mycie zębów? Mycie się pod prysznicem zaczynając i kończąc zawsze w tych samych miejscach?
Tych działań jest na tyle dużo, że nad większością z nich nie zastanawiamy się, kiedy je wykonujemy. To taka forma oszczędności czasu i energii dla naszego mózgu. Problem może pojawić się wtedy, kiedy stwierdzimy, że czynność którą wykonujemy nawykowo, jest dla nas negatywnym działaniem i chcielibyśmy ją zmienić. Wtedy warto wziąć nasz nawyk pod lupę i dokładnie prześledzić proces jego działania.
Ciekawą książką o nawykach jest pozycja James’a Clear’a „Atomowe nawyki”, którą zresztą gorąco polecam jako lekturę obowiązkową każdemu, kto lubi samorozwój i chciałby wprowadzić zmiany w swoim życiu.
Autor rozpracował nawyki na 4 etapy:
- Sygnał
- Pragnienie
- Reakcja
- Nagroda
Jeśli więc chcemy zmienić jakiś nawyk, najpierw musimy wyłapać moment, w którym nasze działanie ma swój początek. Weźmy pod uwagę np. wieczorna pielęgnację. Po całym naszym dniu w pędzie, przychodzimy do domu i jesteśmy dosłownie wypompowani z energii. Nie mamy ochoty na nic, a pielęgnacja jest ostatnią czynnością, o której wieczorem myślimy. Z trudem, wieczorem zwlekamy się z kanapy, myjemy zęby, zmywamy makijaż i to wszystko na co nas stać.
Co zatem możemy zrobić, aby uprzyjemnić sobie wieczorną pielęgnację, zachęcić samego siebie do przyłożenia się do niej i zbudować nawyk dbania o siebie właśnie wieczorem? Musimy sobie to absolutnie ułatwić. Sprawić, aby pielęgnacja stała się najbardziej oczywistą dla nas czynnością.
Proponuje zmienić nieco jej czas wykonywania. Skoro wieczór jest dla nas zbyt leniwy, być może lepiej byłoby się zająć pielęgnacją nieco wcześniej, np. zaraz po przyjściu do domu, kiedy jesteśmy jeszcze „na nogach”. Proponuję od razu udać się do łazienki, zmyć makijaż, użyć sprawdzonego toniku, ulubionego serum i najlepszego kremu. Zadbać o siebie najlepiej jak umiemy i takim rytuałem, rozpocząć nasz leniwy etap dnia.
Niech pielęgnacja będzie wstępem do czegoś przyjemnego, odcięciem od pracy i wprowadzeniem nastroju błogiego lenistwa, relaksu i odpoczynku.
Wracając z pracy do domu będziemy myśleć tylko o tym, aby zmyć z siebie „cały dzień” i przyjemnie spędzić pozostałą część czasu. Ta pielęgnacja będzie stanowić dla nas przejście do przyjemniejszej części dnia. Więc otrzymamy upragnioną i wyczekaną przez cały dzień nagrodę.
Zmiana nastawienia do danej czynności, lepsze umieszczenie jej w czasie, może okazać się dla nas skuteczniejsze i nieść za sobą masę pozytywnych efektów w postaci zadbanej cery, wprowadzenia czasu dla siebie i świadomości, że w tym całym pędzie mamy jednak porę, w której zajmujemy się tylko sobą. Jedna czynność, a tyle korzyści.
To tylko przykład nawyku oraz metody, jaką możemy wykorzystać, aby go wprowadzić. Zastanówcie się co Wy chcielibyście zmienić w swoim życiu. Może jest nawyk, który Wam przeszkadza? Każdy da się wprowadzić lub usunąć przy dobrze rozpracowanym planie. Wystarczą małe, często niezauważalne kroki, aby osiągnąć z czasem ogromne efekty.
Myślę, że ulepszania i poprawy jakości swojego życia nigdy dosyć. Każdy ma swoje drobne „grzeszki” albo po prostu chciałby wnieść do swojego życia coś lepszego, nowego.
Budowanie nawyków to wysiłek, który nam się opłaca, ponieważ pozwala nam stawać się kimś, kim chcielibyśmy być. To zmiana siebie i swojej tożsamości, a nie tylko pojedynczego zachowania. Jeśli wprowadzimy do swojej rutyny świadomą pielęgnacje, z czasem staniemy się swoimi ekspertami w tej dziedzinie. Jeśli będziemy regularnie trenować, będziemy aktywnymi sportowcami czy biegaczami. Warto się zastanowić kim chcielibyśmy być, za kogo chcemy być uznawani i dokąd zmierzamy w naszym życiu. Przyjęcie nowej tożsamości i uświadomienie sobie jacy chcemy być, bardzo pomaga budować nowe nawyki lub pozbyć się niechcianych.
A Wam udało się pozbyć niechcianego nawyku? Zmieniacie coś często w swoim życiu? Jedyną stałą w naszym życiu jest zmiana, więc warto się nad nimi zastanowić i wdrażać tylko te, które poprawiają jakość naszego życia.
Dodaj komentarz