3 sposoby na udane Święta
Kocham Święta Bożego Narodzenia! Jednak, dla każdego z nas udane święta znaczą co innego. Dla babci to może być podanie gościom swoich najpyszniejszych potraw, dla innych to zapakowanie całej rodziny do samochodu i dojechanie na Wigilię na czas, jeszcze inni sprzątają, piorą, prasują i tworzą w ten sposób swój świąteczny nastrój. Dzieci są zajęte ubieraniem choinki, oczekiwaniem na prezenty i dobrą zabawę z rodziną.
A Ty? Lubisz świąteczne szaleństwo, czy może wolisz jechać „na gotowe”?
Niezależnie od tego co robisz przed świętami, ta grudniowa gorączka jest wyczuwalna i niemal namacalna. Każdy podświadomie czuje, że idą święta. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy, że takie rodzinne imprezy wywołują w nas stres. Oczywiście dobrze, jeśli jest to pozytywny stres, taki wywołany ekscytacją wspólnego świętowania i kolędowania. Czasami jednak stresujemy się bo wiemy, co nas czeka. Niezręczne pytania? Wciskanie jedzenia przez miłe ciocie? Każdy na pewno znajdzie coś czego wolałby uniknąć. Dlatego właśnie przychodzę do Was dzisiaj z 3 sposobami na udane święta. Co zrobić, żeby były one miłe i przebiegały w przyjemnej, bezstresowej atmosferze? Jak zachować magię świąt lub w ekstremalnych przypadkach, jak je przetrwać?
1. Zrób listę
Robienie list rzeczy do zrobienia to coś, w czym jestem naprawdę dobra. Planuje wszystko, nawet najdrobniejsze szczegóły, aby nic mnie nie zaskoczyło. Oczywiście nie da się tego zrobić w 100%, jednak od kiedy jestem mamą, takie listy często ratują mi życie, a na pewno mojemu mężowi.
Przed świętami warto zrobić sobie listę rzeczy, które chcielibyśmy zrealizować i na spokojnie zdążyć z nimi do Wigilii. Spokojnie, jest jeszcze trochę czasu, dlatego taka lista na pewno nam pomoże.
Pamiętajcie, żeby nie zapełniać każdego dnia po brzegi rzeczami, które chcemy zrobić. Lepiej rozplanować na każdy dzień maksymalnie 3 rzeczy do zrobienia, np. zakupy, ubieranie choinki, przygotowanie ciasta na pierniczki. Nie oczekujcie od siebie, że w jeden dzień posprzątacie, wypierzecie wszystko, zrobicie zakupy, ogarniecie choinkę i prezenty. Lepiej rozłożyć to na kilka dni.
Im krótsza i bardziej konkretna lista zadań do zrobienia, tym większe prawdopodobieństwo, że uda Wam się wszystko zrealizować bez stresu, na czas.
Stres nie jest najlepszym kompanem podczas świątecznych przygotowań, dlatego im lepiej zadbamy o nasz komfort psychiczny, wyrzucimy z siebie te wszystkie rzeczy, które chcemy zrobić na papier bądź listę w telefonie, tym lepiej dla naszej głowy, która nie będzie tego w kółko wałkować i przypominać nam wciąż o tym, zwłaszcza wieczorem, kiedy chcemy spokojnie zasnąć.
Święta mają być magiczne, ciepłe, rodzinne i przyjemne. Postaraj się zrobić wszystko, by właśnie tak się czuć w tym roku.
2. Odpuść
Jeżeli jesteś typem perfekcjonisty, ten punkt jest dla Ciebie.
Kiedy przygotujesz już swoją długa listę rzeczy do zrobienia, usiądź wygodnie i na chłodno przeanalizują ją. Czy na pewno wszystko jest konieczne? Czy pranie firan i mycie okien to dla Ciebie priorytet w te święta? Może lepiej odpuścić sobie perfekcjonizm i cieszyć się tym, co udało się na spokojnie zrobić? Zacznij doceniać to co tu i teraz i przestań myśleć, czego zabrakło, co mogłaś zrobić lepiej, jakie inne prezenty mogłaś kupić. Po co się tym katować? Wyłącz wewnętrznego krytyka.
Dodatkowo, zdaję sobie sprawę, że większość z nas na co dzień, zwłaszcza w obecnych czasach, nie widuje się tak często z całą rodziną. Święta to doskonała okazja do rozmów i oczywiście konfliktów…. Każdy ma swoje zdanie, swój światopogląd, co innego jest dla nas ważne i inaczej odbieramy wiele rzeczy, dlatego kiedy dochodzi do starcia pokoleń podczas świątecznych rozmów, może się to różnie potoczyć. W takich chwilach warto odpuścić. Po co przekonywać babcię, ciocię, szwagra, czy teściową do swoich racji? Niech każdy robi to, co uważa, że jest dla niego najlepsze. Nieważne, czy się z tym zgadasz, czy nie.
Jeśli czujesz, że rozmowa przybiera na sile, emocje biorą górę, czas się wycofać i zrobić sobie gorące kakao. Odciągnąć siebie i swoje myśli od kontynuowania rozmowy, aby finalnie uniknąć niepotrzebnej sprzeczki i aby wspomnienia o minionych świętach były jak najprzyjemniejsze. Uwierz mi za kilka dni nie będziesz pamiętać, o co poszło w rodzinnej sprzeczce, a niesmak po takiej kłótni zostanie niestety na dłużej.
3. Ciesz się tym co jest
Zważając na sytuację, która ma miejsce na całym świecie praktycznie od roku, doceńmy to co mamy. Nie wiemy, co przyniesie kolejny rok, dlatego cieszmy się z tego, że możemy się spotkać w takim gronie. To naprawdę są ulotne chwile, a wszystko dokoła, co wydawało się nam bezpieczne i stabilne, niekoniecznie jest takie w rzeczywistości.
Nasze życie jest ulotne i kruche, dlatego tym mocniej powinniśmy skupić się teraz na tym, co tu i teraz. Poczujmy całym sobą, że jesteśmy przy tym konkretnym wigilijnym stole z naszymi bliskimi i ta chwila już nigdy się nie powtórzy, nie w ten sposób, dlatego starajmy się, aby nasze wspomnienia były jak najlepsze. W ten sposób nasze życie również takie będzie.
Jeśli nie wiecie jak to zrobić, spójrzcie na najmłodszych przy Waszych stołach. Małe dzieci żyją w chwili obecnej. Nie analizują, nie oceniają, tylko chłoną rzeczywistość taką jaka jest. Nie idealną, tylko po prostu przyjmują ją w całości i chłoną z niej wszystko co najlepsze dla nich. Dlatego właśnie wspomnienia naszych świąt z dzieciństwa są dla nas tak wyjątkowe. Jako dziecko nie przejmowaliśmy się głupotami jak wybór odpowiedniego stroju, dekoracji, prezentu. Cieszyliśmy się ze spotkania z bliskimi i prezentami. Wspólnie śpiewaliśmy i spędzaliśmy czas w gronie tych, których znamy i kochamy. To właśnie najlepszego możemy zrobić dla siebie. Czerpać garściami od życia wszystko, co najlepsze. Pamiętajcie, że punkt widzenia, zależy od naszego punktu siedzenia. Warto zatem usiąść w tym roku, w dobrym miejscu, by widzieć i chłonąć to co najlepsze.
Wesołych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia
xoxo
Dodaj komentarz